2:1
Ruszyła sosnowiecka B klasa popularnie zwana Bundesligą, a w niej kilka nowych drużyn...
Jedna z nich jest JavaFit Sosnowiec. Prowadzona przez Trenera Bartosza Jaworskiego młoda drużyna Javy, niestety zapłaciła frycowe jak to się popularnie mówi. Na jej drodze stanęła drużyna Czarnych Sosnowiec, która w poprzednim sezonie na 14 drużyn zajęła wysokie 5 miejsce. Przez chwilę nawet podopieczni trenera Piotra Strzałkowskiego byli w gronie drużyn liczących się o awans, ale końcówka już nie była tak dobra i zostało tylko się skupić na dograniu sezonu do końca.
Sam mecz był szybkim widowiskiem, bo grało w nim dużo młodzieży. Momentami gdzieś na boisku panował chaos, ale to początek ligi i z każdym kolejnym meczem obie ekipy "powinny wjechać na właściwe tory". Były momenty, gdzie drużyny Czrnych i JavyFit próbowały zawiązać jakieś akcje i dzięki czemu, mogliśmy oglądać aż 5 bramek na sztucznym, bocznym boisku przy ulicy Mireckiego. Czasem też iskrzyło, ale doświadczona pani sędzia Angelika Gębka "nie dała sobie w kaszę dmuchać" i chłodziła gorące głowy młodych piłkarzy żółtymi kartkami. Mecz wygrali bardziej doświadczeni piłkarze Czarnych 4:1.
Jak na B klasę, to mecz stał na przyzwoitym poziomie - powiedział po meczu trener JavaFit Barosz Jaworski. Realizowaliśmy założenia postawione sobie na odprawie. Jestem bardzo zadowolony z mojej drużyny - powiedział z kolei trener gospodarzy Piotr Strzałkowski.
Na pełne wypowiedzi trenerów zapraszamy do środowego OPM-ema (czyli artykuł opinie pomeczowe).
Czarni Sosnowiec - JavaFit Sosnowiec 4:1 (2:1)
Milowski 7, Król 39, Bogunia 78, Pomykała 84 (karny) - Słomski 41
źródło: własne, Rafał Sacha
foto: Rafał Sacha - lokalnapilka.pl