Aktualności

I: EMOCJE W MECZU GÓRALI Z ZAGŁĘBIEM

21/10/2022 00:56

Zagłębie wyrwało w Bielsku punkt, w doliczonym czasie gry. Nerwowa końcówka...


  1:1

 

Bardzo nerwowo było w końcówce meczu Podbeskidzia z Zagłębiem. Przy stanie 2:1 sędzia spotkania Patryk Gryckiewicz przedłużył drugą część o 7 minut, a bramka dla gości padła w 10 dodatkowej minucie. Piłkarze z Bielska - wraz z trenerem Żurawiem, byli bardzo zdenerwowani na sędziego Gryckieiwcza i po meczu "obskoczyli" go, protestując przeciwko przedłużeniu, aż tak długo. W dodatkowych 7 minutach było jeszcze kilka przerw, być może stąd sędzia z Torunia przedłużył to spotkanie.  

Pierwsza połowa była zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy prowadzili po strzale Kamila Bilińskiego 1:0 (14 min.). Nie do zatrzymania w tym meczu był gracz Górali Haitańczyk Jeppe Simonen, który asystował min. przy bramce Bilińskiego. Sędzia jeszcze podyktował rzut karny dla gospodarzy, jednak po analizie VAR uznał, że Michał Janota nie był faulowany i anulował swoją poprzednią decyzję. 

W przerwie meczu trener Zagłębia musiał po męsku porozmawiać ze swoimi piłkarzami, bo na drugą połowę wyszła całkiem odmieniona drużyna. Pokazała to już w 46 minucie. Obrońcy Podbeskidzia tracą piłkę w polu karnym, ta trafia na skrzydło do Wojciecha Szumilasa, który dośrodkowuje na głowę Szymona Sobczaka, a ten uderza po koźle i bramkarz bielszczan był bez szans. W 49 minucie Szymon Pawłowski ładnie uderzył zza pola karnego, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W 63 minucie było już 2:1. Biliński z Janotą "rozmontowali" obronę gości i z bliska ten pierwszy wpakował piłkę do siatki. Przy tej bramce sędzia też sprawdzał, czy nie było spalonego w tej akcji. W 89 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostaje Ezequiel Bonifacio i gospodarze muszą kończyć mecz w "10". Potem nastąpiły wydarzenia wspomniane na początku. Sama bramka wyrównująca pada w 100 minucie. Dośrodkowanie z rogu Szumilasa wykorzystuje Dominik Jończy i celną główką pokonuje bramkarza Podbeskidzia. Po tej bramce nastąpił wybuch radości na ławce Zagłębia, która wybiegła, by cieszyć się razem ze szczęśliwym strzelcem wyrównującej bramki. Po tej bramce sędzia zakończył to emocjonujące spotkanie.  

 

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC   2:2 (1:0)

Biliński x2 14 i 63,  - Sobczak 46, Jończy 90+10

 

 

źródło: własne, Rafał Sacha

foto i film: Rafał Sacha - lokalnapilka.pl