0:1
"Leżycie na deskach, nokaut jest blisko, podnieść się możecie walką i ambicją..."
Taki transparent wywiesili kibice Zagłębia, których cierpliwość jest bardzo sprawdzana w ostatnim czasie. Nie do końca go chyba przeczytali piłkarze, bo walki, czy ambicji nie było widać w grze sosnowiczan. Owszem, próbowali grać piłką, ale większość podań odbywała się na własnej połowie, lub do własnego bramkarza. Czasem jakaś piłka została zagrana do przodu, ale obrońcy Znicza radzili sobie z nią bez problemu.
Rozstrzygnięcie nastąpiło w 21 minucie. Yuri Tkachuk zacentrował w pole karne, a tam do główki wyskoczył Krystian Tabara i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Zagłębia. Próby Zagłębia na wyrównanie spełzły na niczym. Dobre wejście zanotował pozyskany z Piasta Gliwice Gabriel Kirejczyk, który wygrał kilka pojedynków w powietrzu. Być może warto dać szansę wysokiemu napastnikowi w kolejnym meczu od 1 minuty. Może wrzutki na jego głowę będą receptą na strzelanie bramek przez sosnowiczan. A Znicz zrobił swoje i zanotował cenną wygraną, która oddala ich od strefy spadkowej.
Zagłębie Sosnowiec - Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Tabara 21 (głową)
źródło: własne, lokalnapilka.pl
foto: lokalnapilka.pl