Aktualności

4 LO: RUCH WYGRAŁ, ALE SARMACI TANIO SKÓRY NIE SPRZEDALI

13/04/2024 20:53

A mogło być 0:1 i...


4:0

 

Po ostatniej porażce w Kosztowach z Unią 1:3 "Niebiescy", chcieli się zrehabilitować. Sarmaci byli podbudowani wygraną ze Śląskiem Świętochłowice 3:2. Zapowiadało się ciekawe widowisko. Takie też było, choć ktoś, kto zobaczy wynik, to pomyśli, że był to mecz do jednej bramki. Ruch wygrał 4:0, ale ta wygrana nie przyszła łatwo. Piłkarze Pawła Gasika dobrze byli poustawiani i realizowali przedmeczowe założenia trenera, lecz doświadczenie w pewnym momencie gospodarzy wzięło górę... 

Do 26 minuty było spokojnie, aż nagle z pół woleja w poprzeczkę uderzył z bliska Piotr Samborski. Mogło być 0:1 i mogłoby być ciekawe... Tymczasem w 40 minucie zrobiło się 1:0. Kapitalnym uderzeniem z dystansu pod poprzeczkę popisał się Marcel Wawrzyniuk. W 42 minucie ze skrzydła w pole karne zagrał zawodnik gospodarzy, a tam już na nią czekał Jakub Sobeczko, który z bliska pokonał Rafała Dawida. Po w miarę wyrównanej pierwszej połowie, gospodarze schodzili do szatni z przewagą dwóch bramek. 

Druga połowa rozpoczęła się zamieszaniem w polu karnym Ruchu. "Niebiescy" mogą dziękować swojemu bramkarzowi Marcelowi Potocznemu za to, że nie padła kontaktowa bramka. Przy stanie 1:2 będzinianie mogli poczuć szansę na korzystny wynik. Między 68, a 75 minutą bramkarz Sarmacji dwukrotnie ratuje "Sarmę" przed utratą kolejnych goli.  Niestety skapitulował w 81 minucie, po strzale głową z bliska Danylo Lapki. Przy tej akcji kontuzji nabawił się Mihlali Ugochukwu i musiał opuścić boisko, a, że Trener Gasik wykorzystał limit zmian, goście musieli grać do końca w "10". Chorzowianie atakowali i w 84 minucie zdobyli czwartą bramkę. Szymon Bąk wykorzystał sytuację sam na sam z Dawidem. 

 

Ruch II Chorzów - Sarmacja Będzin   4:0 (2:0)

Wawrzyniuk 40, Sobeczko 42, Lapka 81, Bąk 84   

 

 

źródło: własne, lokalnapilka.pl

foto: lokalnapilka.pl