3:0

Strzelali Stranieri...

Mecz dwóch drużyn środka tabeli i mogłoby się wydawać, że nic ciekawego w tym meczu nie będzie. Nic bardziej mylnego... Mimo, że kibiców nie było zbyt wielu, to Ci, co przyszli na pewno wyszli zadowoleni. Bardziej na pewno kibice gospodarzy, bo to oni wygrali 3:0, ale goście z Piasków pokazali się z bardzo dobrej strony i nie mają się czego wstydzić. Widać, że praca i zaangażowanie jaka jest wykonywana w Piaskach nie idzie na marne. Wielu zawodników z tej rezerwowej drużyny lada chwila zapuka do pierwszego zespołu. Gospodarze też bardzo solidni. Wystąpiło kilku doświadczonych graczy w ekipie z Sarnowa, ale też było dużo młodzieży, co w połączeniu z młodym narybkiem Górnika przełożyło się na to szybkie spotkanie...

W pierwszej połowie gospodarze objęli prowadzenie, po zespołowej akcji. Była 21 minuta, kiedy Nurassyl Kurmanbay pokonał bramkarza gości. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej, gospodarze dołożyli jeszcze dwie bramki. Najpierw, w 61 minucie strzałem z rzutu karnego popisał się Kurmanbay - była to jego druga bramka, a chwilę potem "mecz zamknął" Karim Ibrahimov (66 min.). Wynik już się nie zmienił i 3 punkty zasłużenie dopisali do swojego konta gospodarze.

KP Błękitni Sarnów - Górnik II Piaski   3:0 (1:0)
Kurmanbay 21 i 61 (k), Ibrahimov 66

źródło: własne, lokalnapilka.pl

foto: lokalnapilka.pl