1:0
Samobój zdecydował...
Lider z Brudzowic podejmował ekipę z Grodźca i miał chętkę na kolejne 3 punkty. Plan ten się udał, ale było bardzo ciężko.
Pierwsza połowa była wyrównana. Gospodarze próbowali atakować, ale dobrze poukładana obrona RKS-u, wraz z bramkarzem radziła sobie z atakami gospodarzy. Goście, jeśli tylko nadarzała się okazja próbowali się odgryzać gospodarzom. Najlepsza okazja na bramkę pojawiła się piłkarzom Rafała Sadowskiego w 37 minucie. Filip Bogacki zdecydował się na kapitalny strzał z 25 metrów. Piłka odbiła się od słupka i wpadła w ręce Wojciecha Rzońcy. Remis do przerwy.
Druga połowa była podobna do pierwszej. Gospodarze chcieli, ale piłkarze RKS-u walczyli o każdy centymetr boiska i nie pozwalali rozwinąć niwczanom skrzydeł. Trwało to do 87 minuty. Wtedy to, do wrzutki w pole karne grodźczan wyskoczył Adrian Kardaś i tak niefortunnie interweniował głową, że zaskoczył swojego bramkarza. Próby wyrównania piłkarzom Adama Zbroszczyka się nie udały. Gospodarze nie strzelili bramki, ale udało im się wyrwać cenne 3 punkty, po samobójczym trafieniu Kardasia.
Niwy Brudzowice - RKS Grodziec 1:0 (1:0)
Kardaś samob. 87
źródło: własne, lokalnapilka.pl
foto: lokalnapilka.pl